Marek Przybyła

wtorek, 15 września 2009 by m.

...to kolejny przykład polskiego artysty tworzącego od lat lecz - co zastanawiające - dość mało znanego. Jest on twórcą olbrzymiej ilości i różnorodności obrazów, kolarzów, rzeźb a w szczególności niesamowitych książek autorskich. Są to dosłownie całe wszechświaty zamknięte w przepięknie zdobionych/tłoczonych/malowanych/klejonych oprawach. Co ciekawe, obok tworów na granicy abstrakcji i typografii inspirowanej pismem chińskim i sanskrytem, Pan Marek jest również autorem własnych tekstów zamkniętych w bardziej tradycyjnych tomach.

Wciąga eklektyzm inspiracji oraz swoisty oniryczny klimat, fascynujące jest też rzadko już spotykane przywiązanie do tradycyjnego warsztatu i kultura znaku.