czyli Scott Barry to fajny przykład autorskiego designu, z jednej strony bardzo współczesnego, z drugiej sięgającego po estetykę lat 60/70-tych. Bardzo egzotyczne i niepokojące połączenie.
SacredMtn
Kazukita Kamatsu
Z jego strony www wywnioskowałem tylko, że jest z Japonii i stał się internetowym odkryciem w ciągu chwili. Jak to bywa z wirusami pewnie za chwile o nim wszyscy zapomną, ale puki co hype trwa więc enjoy it!
Drew Struzan
Choć jego nazwisko może brzmieć dla wielu dość egzotycznie to tego rysownika zna każdy, jeżeli nie z nazwiska to prac powielanych na plakatach, kupkach, długopisach,koszulkach, bilbordach itd. I choć szczyt jego popularności i styl który reprezentował był modny w latach osiemdziesiątych wciąż sprawia duże wrażenie. Może ze względu na to że wychowałem się na produkcjach hollywoodzkich z tego właśnie okresu i nieodmiennie wiąże emocje wieczornej emisji w TVP1 Poszukiwaczy Zaginionej Arki z tymi właśnie plakatami... Można powiedzieć o nich dużo - że są bufoniarskimi , przesłodzonymi, pre-photoshopowymi, świetnie narysowanymi paskudztwami, że nierzadko wyglądają lepiej od filmów które promują, że bez nich Gwiezdne Wojny obejrzałoby pewnie o kilka milionów ludzi mniej, że są tylko efektem ubocznym całkiem nieźle prosperującego biznesu etc etc. Wcale mnie to nie boli a gdy oglądam te plakaty czuję ogromną, niesprecyzowaną tęsknotę...
Sam Weber
Taki typ ilustracji może się podobać lub nie ale temu twórcy nie można zarzucić braku oryginalności. Piękny jest fakt, że jak widać nie idzie on w stronę popowej konwencji i nawet w bardziej komercyjnych realizacjach czuć pazur i konsekwencje.